Menu Menu

Kolumbijczycy nadal się mobilizują pomimo brutalności policji

Kraj szykuje się na dalsze niepokoje, ponieważ obywatele protestujący przeciwko proponowanej rewizji podatkowej związanej z pandemią stają w obliczu niepotrzebnej przemocy ze strony funkcjonariuszy organów ścigania.

Protesty przeciwko kontrowersyjnym ambicjom prezydenta Ivána Duque, by podnieść podatki w Kolumbii, okazały się śmiertelne.

Odłożona obecnie reforma, mająca na celu wypełnienie luki fiskalnej związanej z pandemią i złagodzenie kryzysu gospodarczego, obniżyła próg opodatkowania indywidualnych wynagrodzeń, dotykając każdego, kto ma miesięczny dochód przekraczający 650 USD.

Zmniejszyłoby to również budżety na zdrowie i edukację, pozostawiając wojsko w nienaruszonym stanie.

Być może najbardziej problematyczne ze wszystkich jest jednak to, że VAT miał być nakładany na produkty spożywcze, które wcześniej nie podlegały opodatkowaniu, takie jak kawa, mleko i jajka, a także środki farmaceutyczne i produkty sanitarne.

Podczas gdy Kolumbia w ostatnich latach stanęła w obliczu głębokich przemian i wyzwań, którym jej rząd stara się sprostać – od rosnącej demografii i napływu prawie dwóch milionów Wenezuelczyków po finansowanie pokonfliktowe i wzrost liczby nowych organizacji przestępczych – 42.5% populacji jest obecnie klasyfikowana jako biedna, co jest jedną z niszczycielskich reperkusji Covid-19 w kraju.

Innym ewidentnym jest fakt, że koronawirus do tej pory pochłonął ponad 75,000 XNUMX istnień ludzkich, a ostatnie codzienne ofiary śmiertelne biją rekordy Kolumbii.

Wśród bezwzględnej trzeciej fali strajki podkreślają destabilizujący wpływ tego zjawiska.

Projekt ustawy tego rodzaju sparaliżowałby finansowo i tak już zmagający się z problemami ogół społeczeństwa. Z tego powodu tak wielu wyszło na ulice w opozycji.

Przekształcając się w narodowe oburzenie z powodu rosnącego ubóstwa, bezrobocia i nierówności, w dużej mierze pokojowe demonstracje spotkały się ze znacznie brutalną reakcją policji, a Kolumbia szykuje się teraz na dalsze niepokoje.

„To jeden z tych momentów, w których dochodzi do przełomu w społeczeństwie” – przekonuje dyrektor Analiza ryzyka w Kolumbii, Sergio Guzmán. „A ludzie mają dość i budzą się z potęgą ulicy”.

Do tej pory co najmniej 800 osób zostało rannych, a 19 zabitych, ponad 400 aresztowano za „wandalizm”, a niezliczoną liczbę innych uznano za zaginionych – ale uważa się, że liczby te są znacznie wyższe.

Filmy krążące w mediach społecznościowych pokazują sceny przypominające strefę wojny, w której policja rozprowadza gaz łzawiący, strzela do protestujących z bliskiej odległości, uderza w nich tarczami lub kijami i szarżuje motocyklami na tłumy.

„To tak, jakby policja czekała, aż zapadnie noc, żeby móc się zwinąć i zacząć strzelać na oślep” – powiedział jeden z przywódców społeczności w biednej dzielnicy Cali, która była wielokrotnie najeżdżana przez oddziały zamieszek. — Ciała będą się piętrzyć, umarli na martwych.

Wśród zmarłych jest 17-letni aspirujący artysta Nicolasa Guerrero który został postrzelony w głowę w sobotę, gdy toczyły się kamery. Nagrania z tego tragicznego incydentu były wielokrotnie udostępniane w Internecie, co skłoniło biuro ONZ ds. praw człowieka (OHCHR), aby wyrazić swoje zaniepokojenie.

"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni wydarzeniami w Cali w nocy, gdzie policja otworzyła ogień do demonstrantów, a wiele osób zostało zabitych i rannych" - powiedział rzecznik. „Wyrażamy głęboki szok z powodu tamtych wydarzeń i podkreślamy naszą solidarność z tymi, którzy stracili życie”.

Niestety, brutalność ze strony funkcjonariuszy organów ścigania nie jest niczym nowym w Kolumbii i ta przemoc jest częścią szerszego, niezwykle niepokojącego schematu, który nie wykazuje oznak słabnięcia.

Od dawna uznawany za naród nękany korupcją i niesprawiedliwością instytucjonalną, pandemia po prostu dodała oliwy do ognia, prowadząc do wstrząsającego napływu nadużyć władzy przez policję, która postrzega obecną sytuację jako pretekst do rozprawienia się dwa razy mocniej.

Z ich militaryzacja szybko nabierając rozpędu, zaczęli działać bardziej jak siły zbrojne.

To oczywiście mocno podważa prawa człowieka i stało się głównym motorem ciągłych masowych mobilizacji.

Zgodnie z kilka organizacji pozarządowych, policja Kolumbii regularnie zawodzi do utrzymania międzynarodowe standardy praw człowieka, które stanowią, że „należy stosować powściągliwość w użyciu siły, a szkody i obrażenia mają być zminimalizowane”.

To było jasne w styczniu, kiedy raport ujawnił, że kolumbijska policja jest odpowiedzialna za 289 zabójstw popełnionych w latach 2017-2019, za które tylko dwóch policjantów zostało skazanych.

Choć prawicowy prezydent Duque przyjął rejestrację swojego ministra finansów na początku tego tygodnia i nakazał Kongresowi usunięcie „Reforma podatkowa„aby zamiast tego opracować nową propozycję opartą na „konsensusie politycznym” (po nieustannej presji setek tysięcy utrzymujących się podczas strajku), dominuje gniew na jego głęboko spolaryzowaną władzę.

Ustępstwo Duque'a niewiele zrobiło, by stłumić ich frustrację, nazywając reformę „koniecznością”, a nie „kaprysem”. Ale niezależnie od zwrotu, to powszechne niezadowolenie dotyczy sposobu, w jaki jego rząd kieruje krajem przez dwa i pół roku, a ci, którzy maszerują, domagają się znacznie więcej niż zniesienia remontu.

„Ludzie są głodni. Nie chodzi tylko o reformę podatkową, chodzi o służbę zdrowia i politykę rządu” – mówi wolontariuszka obserwatorka praw człowieka Ana Maria Burgos. 'To jest problem. Ludzie są zmęczeni i mówią „już nie”.

Niepokojące jest to, że zakres trwających protestów jest trudny do oszacowania.

Jeśli otrzymają tego rodzaju szerokie wsparcie, jakie można znaleźć w Wrzesień 2020analitycy ostrzegają, że mogą trwać dni, tygodnie, a nawet dłużej.

„Może mają broń, ale nie mogą zabić nas wszystkich” – powiedziała Gabriela Gutierrez The Guardian w poniedziałek jeden z grupy studentów, którzy ustawili blokadę w centrum Bogoty.

„Kolumbia potrzebuje zmian i będziemy na ulicach, dopóki ich nie dostaniemy”.

Pomóż Kolumbii

Oto lista w toku zasobów, kampanii, petycji do podpisania i organizacji do naśladowania. Alternatywnie możesz przekazać darowiznę na Czerwone kondory: pilna pomoc dla aktywistów w Kolumbii, Wspieraj protestujących w Kalifornii, Karmienie rewolucji (Alimentando la Revolución) oraz Pomóż Kolumbii zatrzymać brutalność policji Police.

 

dostępność