Menu Menu

„Niepokój o klimat” niepokojący nowy trend w zakresie zdrowia psychicznego

Pokoleniu Z i milenialsom coraz częściej diagnozuje się „lęk klimatyczny” – zbliżające się i ciągłe poczucie zagłady związanej ze stanem planety.

Wiadomości klimatyczne nie są ostatnio podnoszące na duchu. W ubiegłym roku Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu zgłaszane że świat ma zaledwie kilka lat, aby utrzymać globalne ocieplenie w ryzach, aby nie grozić nam powszechna utrata życia i nieodwracalne szkody. Żyjemy w świecie, w którym wiarygodni naukowcy krzyczą z dachów, że jeśli globalna temperatura wzrośnie o więcej niż 1.5 C do 2020 r., wszyscy będziemy pod wodą, a szanowane publikacje, takie jak National Geographic, tweetują takie rzeczy, jak „mamy tylko dziesięć lat do uratowania my sami.'

Strategia polityczna wywołuje panikę i jest skuteczna. Chociaż wciąż istnieją osoby zaprzeczające zmianom klimatu, jedynym sposobem na zinstytucjonalizowanie znaczących zmian jest zaakceptowanie przez następne pokolenie zmian klimatycznych jako niepodważalnego faktu.

Panika klimatyczna ma jednak negatywne konsekwencje dla zdrowia młodych ludzi.

Psychoterapeutka Elizabeth Earnshaw zgłosiła się do New Scientist że widzi coraz większą liczbę młodych ludzi, którzy czują się tak przytłoczeni i bezsilni wobec stanu planety, że rozwijają się u nich zaburzenia lękowe. To ewidentnie przyczynia się do oszałamiających liczb lęku i złego stanu zdrowia psychicznego, które już ma pokolenie Z.

Ciągła presja na dokonywanie dobrych wyborów w naszym codziennym życiu prowadzi do nieustannego stresu i poczucia winy, które z pewnością wielu z nas zna. Earnshaw państwa że ta rozpacz zazwyczaj prowadzi albo „do aktywizmu – protestowania, popierania i dążenia do zmiany – albo bardziej przygnębionego, odrętwiałego uczucia niepokoju związanego z tym, jak zaangażować się w sposób, który może zmienić lub poprawić sytuację”.

Pierwsza z tych dwóch grup z pewnością ujawnia swoją obecność. Extinction Rebellion zorganizowało w kwietniu tego roku w Londynie protest przeciwko zakłóceniom, ale to, czy udało im się zwrócić uwagę na zmiany klimatyczne, czy tylko na własne wybryki, jest dyskusyjne.

Ponadto członkowie ruchu Birthstrike są tak zaniepokojeni przyszłością planety, że zobowiązali się nie mieć dzieci. W przypadku niektórych osób dotyczy to dobrowolnych wazektomii i podwiązywania jajowodów.

Podczas gdy gniew często może być destrukcyjną emocją, z kilkoma aresztowaniami za niszczenie własności publicznej podczas Rebelii Wymierania, promuje poczucie kontroli u młodszej populacji. Ci aktywiści dają sobie ujście. Psychologowie bardziej martwią się o tych, którzy pogrążają się w beznadziejności. Earnshaw stwierdza dalej, że „dla niektórych ludzi [zmiana klimatu] powoduje pewien rodzaj egzystencjalnego kryzysu „co to wszystko znaczy” lub „nawet etyczne jest posiadanie dzieci?”.

Problem polega jednak na tym, że profesorowie zmian klimatycznych, tacy jak Hayley Fowler z Newcastle University potwierdzać że mamy dobry powód do niepokoju. „Powinniśmy uwierzyć w szum medialny. Musimy poważnie zatroszczyć się o siebie i przyszłe pokolenia”.

Jak więc myślimy o środowisku, nie będąc przygniecionym egzystencjalnym lękiem? Podobnie jak w przypadku zwykłego lęku, nie ma gotowego lekarstwa na lęk klimatyczny. Przede wszystkim ważne jest, aby czuć się jakbyś wnosił swój wkład, jednak wkład nie musi być zadaniem 27/4. Lepsza przyszłość nie musi wiązać się z nieustanną walką o odmawianie sobie mięsa i nabiału oraz unikaniem wszelkich plastikowych opakowań. Chociaż te rzeczy niewątpliwie pomagają, nawet zjedzenie jednego mniej mięsnego posiłku w tygodniu może mieć wpływ.

Lub jeśli nie jesteś fanem stopniowych zmian stylu życia i wolisz podejście „idź ciężko albo idź do domu”, dlaczego nie przyłączyć się do takich jak Greta Thunberg w lobbowaniu banków, rządów i korporacji transnarodowych w celu zmniejszenia ich emisji?

To niefortunna rzeczywistość, że lęk może wyrosnąć ze świadomości. To jedna z wielu bitew, jakie zmiany klimatyczne wywołały w pokoleniu Z, i jest to kolejna, z którą jesteśmy gotowi stawić czoła.

dostępność