Tweet z ambasady Pekinu w USA twierdzący, że zatrzymane ujgurskie kobiety nie są już „maszynami do robienia dzieci”, został potępiony za fałszywe przedstawienie ludobójstwa i przymusowej sterylizacji.
Twitter usunął „odczłowieczający” post z ambasady Pekinu w Waszyngtonie, w którym twierdził, że ujgurskie kobiety przetrzymywane w obozach internowania w północno-zachodniej prowincji Xinjiang w Chinach zostały „emancypowane” i nie są już „maszynami do robienia dzieci”.
Zdjęty w sobotę rano za naruszenie zasad platformy przeciwko odczłowieczaniu grupy ludzi na podstawie ich „między innymi religii, rasy lub pochodzenia etnicznego”, tweet został pobrany bezpośrednio z powiązanego artykułu opublikowanego przez rzecznik państwowy China Daily.
"Badania pokazują, że w procesie wykorzeniania ekstremizmu umysły ujgurskich kobiet w Sinciang zostały wyemancypowane, a równość płci i zdrowie reprodukcyjne były promowane, co sprawiło, że przestały być one maszynami do robienia dzieci" - czytamy w dokumencie. „Są bardziej pewni siebie i niezależni”.
Chociaż Chiny były już wielokrotnie oskarżane o używanie nieludzkiego systematyczny Praktyki kontroli urodzeń, takie jak regularne kontrole ciąż, obowiązkowe aborcje i niechciane wkładki domaciczne u ujgurskich kobiet, załączony artykuł zaprzeczył wszelkim zarzutom przymusowej sterylizacji, a zamiast tego celebrował spadek wskaźnika urodzeń w regionie autonomicznym.
Takich jak, według niepublikowanego niedawno badania przeprowadzonego przez The Centrum Badawczo Rozwojowe Xinjiang, jest spowodowane wykorzenieniem religijnego ekstremizmu.
Również odnosi się do „polityki planowania rodziny” wdrażane w całym Sinkiangu i zauważa, że obecnie transformacja populacji jest „dobrowolnym wyborem lokalnych mieszkańców, uwalniającym ich umysły i zwracającym większą uwagę zarówno na równość płci, jak i zdrowie reprodukcyjne”.
Wręcz przeciwnie, śledztwo wszczęte przez Associated Press W zeszłym roku odkryto, że wokół posiadania dzieci powstał „klimat terroru”, a sami Ujgurowie stwierdzili, że grozi im zamknięcie za urodzenie zbyt dużej liczby potomstwa lub słone grzywny za naruszenie zasad.
Podniósł również fakt, że bezprecedensowy i dramatyczny spadek liczby urodzeń (spadek o ponad 60% w latach 2015–2018 na podstawie statystyk rządowych, dokumentów państwowych i wywiadów z 30 byłymi więźniami, członkami rodzin i byłym obozem detencyjnym instruktora) przekształcił populację Xinjiangu z jednego z najszybciej rozwijających się regionów Chin w jego najwolniejszy.
Inne raport ujawnili, że byli więźniowie twierdzili, że otrzymywali zastrzyki, które zatrzymywały miesiączkę lub powodowały krwawienie, co jest zgodne ze skutkami przyjmowania leków antykoncepcyjnych.