Menu Menu

Czy weganizm naprawdę może uratować planetę?

Nowe badania sugerują, że wbrew powszechnemu przekonaniu dieta roślinna przyjęta przez masy nie jest srebrną kulą w obliczu obecnego kryzysu klimatycznego.

W zeszłym roku zadebiutowała grupa walcząca o prawa zwierząt Miłosierdzie dla zwierząt Dla natury, mocno uderzający film krótkometrażowy, którego konceptualizm i scenariusz napisała Greta Thunberg.

Wypełniona obrazami niszczenia środowiska, bezpośrednio łączy wyzysk zwierząt przez ludzkość z pogłębiającym się kryzysem klimatycznym.

„Kiedy myślimy o złoczyńcach kryzysu klimatycznego, wyobrażamy sobie firmy paliw kopalnych, ale przemysł rolny przyczynia się do około jednej czwartej naszych całkowitych emisji” – wyjaśnia Greta, dodając, że 83% światowych gruntów potrzebnych do produkcji mięsa i nabiału to używane do karmienia zwierząt gospodarskich.

Odpowiada to obszarowi o łącznej powierzchni Ameryki Północnej i Południowej.

Nie tylko to, ale według Grety „każdego roku zabijamy ponad 60 miliardów zwierząt, nie licząc ryb, których liczebność jest tak duża, że ​​mierzymy ich życie jedynie wagą”.

Podkreślając pilną potrzebę zmian systemowych, które popychają do przejścia na dietę roślinną – która „ostatecznie zaoszczędziłaby nam miliard ton CO2 rocznie i pozwoliłaby nam wyżywić się na 76% mniejszej powierzchni” – film Thunberg z powodzeniem zachwiał duch czasu.

I od tego czasu wielu (w tym ja) uważa weganizm za srebrną kulę w obliczu zmian klimatycznych i zbliżającej się zagłady, jaką niesie.

Nie bez powodu, biorąc pod uwagę, że w 2018 roku, na długo przedtem Dla naturyPo debiucie naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego opublikowali badanie, w którym stwierdzono, że cięcie mięsa i produktów mlecznych z naszej diety może zmniejszyć nasz indywidualny ślad węglowy nawet o 73%.

Liczba ta nadal pojawia się w mediach, w filmach dokumentalnych Netflix, w reklamach firm sprzedających produkty pochodzenia roślinnego oraz na stronach mediów społecznościowych współczesnych wegańskich aktywistów, z niewielką ilością dokładnych pytań.

To znaczy do teraz.

The Great Plant-Based Con: Dlaczego dieta wyłącznie roślinna nie poprawi twojego zdrowia ani nie ocali planety eBook : Buxton, Jayne: Amazon.co.uk: Books

„Kiedy film dokumentalny” Cowspiracy wyszedł i powiedział, że 51% emisji pochodzi z hodowli, wiedziałem, że to nieprawda. Wiedziałem, że według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa oficjalna globalna liczba wynosi 14.5 procent. A nawet to jest przesadzona liczba” – mówi Jayne Buxton, autor Wielki Con . na bazie roślin, książka badająca stopniowe uwarunkowanie procesów myślowych społeczeństwa, aby założyć, że weganizm równa się optymalnemu zdrowiu planety.

W opinii Buxtona zamiana steków na seitan nie uratuje planety, a dezinformacja na temat wpływu jedzenia mięsa na środowisko i przecenianych korzyści z jedzenia roślin wyrządza więcej szkody niż pożytku.

„Ludzie starają się postępować właściwie. I nic dziwnego, że jest to trudne, ponieważ otrzymują mylące wiadomości” – mówi.

Buxton odnosi się w ten sposób do mas wegańskich, które zrezygnowały z produktów zwierzęcych, aby pozytywnie przyczynić się do obecnego stanu rzeczy.

Zrozumiałe jest, że w dzisiejszych czasach wielu z nich z zapałem przyjęło ideę roślinną, ponieważ jest to łatwe w porównaniu z, powiedzmy, rezygnacją z lotu za granicę.

Jedna piąta światowej żywności jest marnowana i przejadana

„To podobno bezbolesny sposób pomocy środowisku. To rodzaj cnoty sygnalizującej klauzulę o wyrzuceniu, która powstrzymuje ludzi przed myśleniem o wprowadzeniu ważniejszych zmian w swoim stylu życia”.

Ale nie zużywają mniej. I jak podkreśla Buxton, to jest problem.

Niestety, sytuacja ta jest dziesięciokrotnie zaostrzana przez duże firmy – a mianowicie alternatywny rynek mięsa, który do 25 r. ma być wart ponad 2026 miliardów funtów – bezlitośnie promujący dogmat, że weganizm jest dobry dla planety i, o 100% lepsze dla nas niż inne opcje niezwiązane z roślinami.

Jak wiemy, jest to w dużej mierze fałszywe i, jak zawsze, kluczem jest równowaga i umiar we wszystkim.

Jednak cała nadzieja nie jest stracona.

„Oczywiście jest wiele rzeczy do rozważenia, jeśli chodzi o zrównoważoną żywność. Wykazano konsekwentnie, że diety roślinne mają najmniejszy wpływ na środowisko” – mówi Buxton.

"W końcu naprawdę mocno wierzę, że jeśli podążymy ścieżką regeneracji, ostatecznie zobaczymy w pełni zrównoważone, zdrowe mięso dostępne po rozsądnych cenach."

Zasadniczo zmiany muszą przyjść z góry, a rządy światowe powinny skoncentrować swoje wsparcie na poprawie dostępu do ekologicznych diet i przyznać, że naprawa systemy żywnościowe (która zasadniczo obejmuje wszystkie procesy i infrastrukturę zaangażowaną w wyżywienie populacji) powinna być natychmiastowym priorytetem.

Ale do tego czasu nie traktuj tego artykułu w taki sposób, że powinieneś całkowicie zrezygnować i porzucić wszelkie pozytywne nawyki planetarne, które przyjęłeś w ostatnich latach.

Raczej stąpaj ostrożnie, jeśli chodzi o niepodważalne zaufanie do wszystkiego, co ci się mówi, i pamiętaj, że najważniejsze jest to, że się starasz – w końcu mały wysiłek może zajść bardzo daleko.

dostępność