Książę William odziedziczył działkę, która stanowi 0.2 procent powierzchni Wielkiej Brytanii. Teraz aktywiści proszą go o ponowne zdziczenie posiadłości.
Po śmierci swojej babci, królowej Elżbiety II, książę William odziedziczył posiadłość o powierzchni 530 kilometrów kwadratowych, nazwaną Księstwem Kornwalii.
Dużą część terenu zajmuje Park Narodowy Dartmoor, obszar, który od dawna uważany jest za „strefę lasów deszczowych” Anglii. Klimat w tym regionie jest szczególnie umiarkowany i umożliwia naturalny rozwój dzikich roślin i zwierząt.
W rzeczywistości jedna piąta Wielkiej Brytanii – od Kornwalii po Szkocję – składała się z tych zalesionych lasów deszczowych. Ogromna obfitość drzew została wycięta, aby zrobić miejsce na ogrody, co oznacza, że Wielka Brytania straciła jeden z najważniejszych pochłaniaczy dwutlenku węgla.
Ponad 30,000 XNUMX osób podpisało internetową petycję, w której wzywa księcia Williama do przywrócenia obszarowi naturalnego centrum, jakim był kiedyś. Ale pytanie brzmi: czy on?