W jaki sposób afrykańscy aktywiści klimatyczni z pokolenia Z korzystają z mediów społecznościowych, aby zwiększyć edukację i świadomość klimatyczną wśród światowych liderów?
Skutki zmian klimatu można odczuć na całym świecie. Afryka jest najbardziej narażona, mimo że emituje najmniej gazów cieplarnianych, przyczyniając się jedynie do 2-3% wszystkich globalnych emisji.
W tym roku podczas kwietniowego Dnia Ziemi obchodzono niewiele lub wcale. Szereg działaczy, grup ekologicznych i organizacji międzynarodowych potępiło działania podejmowane przez różne afrykańskie rządy i podmioty gospodarcze, które nadal niszczą środowisko.
Afrykańscy aktywiści z pokolenia Z stanęli w obronie sprawiedliwości klimatycznej online. Czy zatroskani liderzy słuchają i reagują na wołanie młodych ludzi?
Jaka jest rzeczywistość sytuacji klimatycznej?
Ponad 80% ludności Afryki zajmuje się rolnictwem, głównym źródłem wzrostu gospodarczego.
Jednak produkcja żywności już teraz boryka się z poważnymi problemami związanymi ze zmianami klimatycznymi – które, jeśli nie zostaną rozwiązane, mogą mieć wpływ na ponad miliard ludzi i międzynarodowe łańcuchy dostaw. Dotkliwość i częstotliwość zarówno susz, jak i powodzi w ciągu ostatnich kilku dekad również stale się pogarszały, zakłócając niegdyś niezawodne procesy rolnicze.
Według Międzyrządowego Urzędu ds. Rozwoju (IGAD) obecnie Róg Afryki doświadcza jednej z najgorszych susz od ponad 40 lat, która dotyka Kenii, Somalii i Etiopii, narażając około 16.5 miliona osób na ryzyko głodu żywnościowego.
Pomimo tego, że rządy i międzynarodowi darczyńcy ograniczają katastrofę, w nadchodzących latach może ona stać się bardziej dotkliwa, jeśli nie zostanie osiągnięte długoterminowe rozwiązanie.
Podobnie ostatnio mieliśmy poważną powódź w Durbanie w RPA, która pochłonęła ponad 400 istnień ludzkich i sprawiła, że tysiące osób straciło dach nad głową na początku kwietnia.
Powodzie przypisywano zmianom klimatycznym. Bardzo dotknęły najbiedniejszych mieszkańców Durbanu, którzy mieszkali w prowizorycznych osadach i teraz stracili swoje domy. Według Czerwonego Półksiężyca w nadchodzących latach 12 krajów Afryki doświadczy niszczycielskich powodzi, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania.
Zagrożone jest również dorzecze Konga w Afryce, drugi co do wielkości obszar leśny. Ogromne drzewa pokrywające region aż sześciu krajów znacznie się zmniejszyły z powodu wylesiania, które jest spowodowane przez wielkie firmy produkujące drewno, węgiel drzewny i wydobycie na handel.
Rządy tych sześciu krajów niewiele zrobiły, by uratować dorzecze Konga. W rzeczywistości niektóre zachodnie firmy i rządy obozowały w tych lasach i jest to uważane za miejsce „transformacji gospodarczej”, mającej pomóc w rozwoju perspektyw Afryki.
Jak wygląda ten „rozwój”, kiedy ilość emitowanego dwutlenku węgla jest większa niż może zostać wchłonięta z powrotem przez las?
W miarę upływu lat i kontynuowania takich działań kontynent będzie w najgorszym stanie, ponieważ dorzecze Konga pozostaje koszykiem żywnościowym tych sześciu krajów afrykańskich, zaopatrując jednocześnie więcej krajów na kontynencie i reszcie świata.