Ponad 4.9 miliona osób w Wielkiej Brytanii choruje na cukrzycę, kolejne 13.6 miliona osób jest zagrożonych cukrzycą typu 2, a kolejne 850,000 XNUMX pozostaje niezdiagnozowanych. Czy to nie czas, abyśmy wspólnie dowiedzieli się o tej chorobie?
Minął rok, odkąd zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1, ale wciąż są dni, kiedy zapominam, że mam tę chorobę. Wiedza i doświadczenie tego, jak to jest w pełni, sączyły się bardzo powoli w ciągu ostatnich kilku miesięcy, być może z powodu tego, jak mało wskazówek otrzymałem przez cały czas.
Większość tego, czego się nauczyłem, nauczyłem się sam. Resztę wyłapałem w mediach społecznościowych i podcastach, tworzonych przez innych diabetyków typu 1, którzy również wiedzą, jak samotne może być odkrywanie tej choroby.
Chociaż internet był dla mnie wspaniałym miejscem, to jednocześnie skierował mnie do wielu informacji, które, szczerze mówiąc, były mylące iw dużej mierze nieprawdziwe. Internet jest domem dla ogromnej ilości mity na temat cukrzycy, jak duża ilość ćwiczeń i dieta bez węglowodanów zapobiegną zachorowaniu na cukrzycę typu 1.
Jako osoba, która przez lata żyła z ostrymi zaburzeniami odżywiania i uzależnieniem od ćwiczeń, wiedziałam, że ta informacja nie może być prawdziwa. Ale nie o to chodzi.
Internetowe morze mitów jest odzwierciedleniem tego, jak mało opinia publiczna wie o cukrzycy. W niektórych przypadkach może to być zabawne, ale w innych może ostatecznie narazić czyjeś życie na niebezpieczeństwo.
Cukrzyca: dobry czy zły typ?
U 31-letniego Bena Gouldinga siedem lat temu zdiagnozowano cukrzycę typu 1. Jest jednym z wielu, którzy uważają, że jego stan jest powszechnie źle rozumiany.
Wspomina czasy, kiedy członkowie społeczeństwa, przyjaciele, a nawet jego własna rodzina robili to wcześniej komentarze i zadawał pytania dotyczące jego choroby, w tym tego, czy była ona spowodowana spożywaniem dużej ilości cukru w dzieciństwie, czy też cukrzyca jest „samookaleczeniem”.
Goulding mówi mi, że kiedyś zapytano go, czy typ 1 jest „dobrym, czy złym typem” – etykieta, która często błędnie odróżnia typ 1 od typu 2 i dodaje piętno, któremu podlega wiele osób z cukrzycą typu 2 z powodu swojej częsty związek z otyłością i starszym wiekiem.
„Czuję się trochę sfrustrowany, gdy ludzie mówią mi, co ich zdaniem mogę, a czego nie mogę jeść lub oferować pewne smakołyki” — dodaje. „Chociaż przyzwyczaiłem się do tego, więc po prostu odpuściłem”.
A nieprawdziwe komentarze są zwykle wygłaszane w dobrych intencjach, więc przyjacielska korekta jest zwykle najlepszym lekarstwem, dodaje.
Pewnego razu Goulding został zatrzymany przez ochroniarza w jego lokalnym supermarkecie. Dopiero po tym, jak przeszedł przez skanery drzwi bez zakupów, zdał sobie sprawę, że to jego ciągły glukometr – urządzenie, które dostarcza dane dotyczące poziomu cukru we krwi użytkownikowi w czasie rzeczywistym – uruchomiło go.
„Ochroniarz nie zrozumiał i patrzył, jak macham pozornie nagim ramieniem przez skaner” — mówi.
Być może najbardziej niepokojące pytanie, jakie zadano Gouldingowi, dotyczy tego, czy powinien otrzymać zastrzyk z insuliny, jeśli ma epizod hipoglikemii – niski poziom cukru we krwi – i mdleje.
Insulina jest trwać rzecz, którą cukrzykowi należy wstrzykiwać w celu leczenia niskiego poziomu cukru we krwi. To tylko pogorszy epizod hipoglikemii, potencjalnie powodując u danej osoby wejście w stan hipoglikemii szok insulinowy.
Takie pytania są często nieszkodliwe i wynikają z ciekawości i troski. Pokazują jednak, że bez edukacji nieumyślnie narażamy wiele osób na niebezpieczeństwo.
Niski poziom cukru we krwi, w najcięższych postaciach, może prowadzić do śmierci. Należy go natychmiast leczyć szybko działającą glukozą, taką jak galaretki dla niemowląt lub coca-cola. W międzyczasie, jeśli osoba zemdlała, musi otrzymać wstrzyknięcie glukagonu – leku stosowanego w nagłych przypadkach hipoglikemii.