Menu Menu

Pszczelarze-roboty mogą pomóc zapylaczom prosperować w ocieplającym się świecie

W miarę jak nasz świat staje się cieplejszy, tracimy kolonie pszczół w bezprecedensowym tempie, a nasze globalne dostawy żywności mogą wkrótce być poważnie zagrożone. Przygotowując się na najgorsze, izraelski start-up Beewise już hoduje własne ule przy użyciu najnowocześniejszej technologii sztucznej inteligencji.

20 maja, piąty doroczny Światowy Dzień Pszczół, był mniej poświęcony świętowaniu naszych niezwykłych owadów zapylających, a bardziej podnoszeniu świadomości.

Apokalipsa owadów jest czymś, co zarówno eksperci od klimatu, jak i ekolodzy traktują coraz poważniej – z Raporty sugerując, że malejące wskaźniki mogą spowodować całkowite zniknięcie jednej trzeciej wszystkich miniaturowych stworzeń do końca wieku.

Jeśli chodzi o pszczoły, jesteśmy w ogromnym stopniu uzależnieni od ich dobrobytu, jeśli chodzi o utrzymanie globalnej dystrybucji żywności. Dosłownie 30% z cała kolekcja produkty spożywcze można prześledzić od ich zapylenia, w tym 71% warzyw, owoców i orzechów.

To w przybliżeniu od 325 miliardów dolarów do 577 miliardów dolarów rocznego PKB i jest to możliwe zagrożone zagrożone przez intensywne rolnictwo, zanieczyszczenia, choroby, pestycydy i zmiany klimatyczne.

Ponieważ jesteśmy zależni od tych maleńkich opiekunów, teraz (bardziej niż kiedykolwiek) potrzebują naszej interwencji, aby zatrzymać ich na dłuższą metę, a my powinien poczujcie się do tego zobowiązani.

Na tym froncie trwają poważnie wyrafinowane wysiłki pszczelarskie, które mogą stanowić plan zmniejszenia światowych wskaźników śmiertelności. Najlepszy wybór pochodzi od izraelskiego start-upu technologicznego Pszczoła.

Robotyczne ule kontrolowane AI przez Beewise

Na końcu języka mam niekończące się dowcipy o myśleniu „nieszablonowe” i „pszczoły na kolana”, ale oszczędzę ci ich. Wystarczy powiedzieć, że to jest genialne.

Beewise zaprojektował swego rodzaju sztuczny inkubator, który pozwala pszczołom rozwijać się i rozmnażać w doskonałych warunkach.

Sztandarowym produktem firmy jest „Beehome” – pojemnik o powierzchni 12 metrów kwadratowych, który może pomieścić 2 miliony pszczół i 24 ule.

Skrupulatnie zbudowany z precyzyjną robotyką, wizją komputerową i sztuczną inteligencją, pozwala na to, co CEO Saara Safra nazywa „pszczelarstwem na dużą skalę”. Aha, i działa też na energię słoneczną.

Autonomicznie zmodernizowany ul wykorzystuje sieci neuronowe do monitorowania obecności pestycydów lub szkodników i reguluje każde skomplikowane siedlisko przez całą dobę bez konieczności interwencji człowieka.

Zagrożenia można zneutralizować zdalnie, zanim problem się nasili, a urządzenie może również dozować cukier, wodę, lekarstwa, a nawet ekstrakt miodu na zawołanie.

Dzięki szczegółowej analizie danych w czasie rzeczywistym każdy Beehome „wie, czego potrzebują pszczoły” — mówi dyrektor operacyjny Netaly Harari, niemal całkowicie eliminując możliwość błędu ludzkiego i pozwalając na droga więcej pszczół do trzymania w dowolnym momencie.

„Nasze wyniki mówią same za siebie. Beehome zmniejsza śmiertelność pszczół o 80% – z 35% utraty rodzin na polu do mniej niż 8% – co skutkuje wzrostem plonów o co najmniej 50%” – mówi Safra.

Źródło: Beewise

„A Beehome eliminuje około 90% ręcznej pracy w porównaniu z tradycyjnymi ulami” – dodaje.

Setka takich robotycznych uli została już rozmieszczona w Izraelu, a kilkanaście w Stanach Zjednoczonych. Jego ostatnia runda finansowania, która przynosi całkowitą sumę do 120 mln USD, prawdopodobnie spowoduje również, że Beehome w najbliższej przyszłości wejdzie na rynki europejskie.

Widzieliśmy już, jak sztuczna inteligencja została wdrożona w celu zwiększenia produktywności w przemysł rolniczy, oraz do doskonalenia naszych wysiłków na rzecz ochrony koral, ale to zupełnie nowy poziom ambicji.

Jeśli technologia stanie się powszechnie dostępna na całym świecie, istnieje nadzieja, że ​​regionalne populacje pszczół nie ucierpią na wyboistych drogach.

dostępność